sobota, 20 grudnia 2014

Pasywna agresja

Gra (Szwecja 2011) - reż. Ruben Östlund

Dawno, od czasu Haneke i jego Funny Games, żaden film mnie tak nie poruszył. Nie zdenerwował, nie przestraszył, ani nie dał do myślenia. Tego mało, bo na dodatek był idealny pod każdym względem. Styl dokumentalizowany jeżył włosy na głowie a scena po scenie były dokładnie zaplanowane. Wrażenie dotkliwej realności powodowało nieświadome wciskanie się w fotel. Ja nie chcę wierzyć, że żyjemy w rzeczywistości, w której takie sytuacje w ogóle mają prawo bytu. Tak wiele rzeczy jest nie tak w tej historii, że po seansie trudno mi było wydusić z siebie choć słowo.

środa, 10 grudnia 2014

Ile skina w skinie, czyli filmy o neonazistach | cz. 2/2


Pierwsza część tekstu dostępna tutaj.



 4. Fanatyk (Stany Zjednoczone 2001) - reż. Henry Bean

Na zdj. Ryan Gosling.

W neonazistowskim maratonie nadeszła kolej Goslinga. Moje filmowe antyamerykańskie poglądy uzewnętrzniałem już wiele razy, więc nie muszę chyba mówić czego się tutaj spodziewałem. Miałkiej opowieści o buntowniku na życiowym zakręcie, być może o błędzie w wychowaniu, o tym czyja to wina i dlaczego nie samego bohatera, który jest oczywiście ofiarą. Nie, jest tu drugie dno. Za dość mętną wodą, przez którą nie widać jak głębokie to dno. Ale jest.

środa, 3 grudnia 2014