 |
| Krótki film o zabijaniu (1987) - reż. Krzysztof Kieślowski |
Najlepszy film polski
- Krótki film o zabijaniu (1987) - dekalog widziałem już dawno, ale pełna wersja odświeżyła fascynację Kieślowskim.
- Róża (2011) - ni stąd, ni zowąd, najlepszy film Smarzowskiego.
- Konopielka (1981) - kolejny wspaniały, chłopologiczny film Leszczyńskiego.
- Psy 2 (1994) - coś zupełnie innego niż część pierwsza, coś równie mocnego.
- Krzyk (1982) - przemówiła do mnie ta historia, znakomita główna rola.
-------------------------------------------
 |
| Pewnego razu na dzikim zachodzie (1968) - reż. Sergio Leone |
Najlepszy film amerykański
- Pewnego razu na dzikim zachodzie (1968) - tego filmu chyba nie trzeba przedstawiać. Na równi z Dobry, zły i brzydki.
- Ścieżki chwały (1957) - kolejny majstersztyk od Kubricka. Perfekcjonizm w pacyfizmie.
- Ona (2013) - znakomita główna rola, niesamowity nastrój.
- Gorzkie gody (1992) - jedyny film Polańskiego od Noża w wodzie warty uwagi.
- Hobbit: Pustkowie Smauga (2013) - kosztem Surogatów, który również bardzo mi się podobał, ale nie zrobił takiego wrażenia jak bajka Jacksona.
-------------------------------------------
 |
| Wielkie piękno (2013) - reż. Paolo Sorrentino |
Najlepsze filmy pozostałe
- Wielkie piękno (2013) - powinien być najlepszym z najlepszych, ale data produkcji jest o rok za stara.
- Rashomon (1950) - klasyk japoński, przebity tylko przez Tron we krwi
- Chłopiec (1969) - wielka niespodzianka, jak na film obejrzany w ciemno.
- Czerwona oberża (1951) - nigdy bym się nie spodziewał, że film tak stary może być tak zabawny.
- Bitwa o szyny (1946) - znakomity realizm, umiarkowany patriotyzm, film francuskiego ruchu oporu.
-------------------------------------------
 |
| Funny Games (1997) - reż. Michael Haneke |
Film poruszający - taki który dotarł najgłębiej, w sposób dobry lub zły
- Funny Games (1997) - tak wkurzony po filmie nigdy nie byłem.
- Grobowiec świetlików (1988) - japończycy, jak każdy, swoje za uszami mają, ale gdy cywil cierpi, sytuacja staje się obiektywna.
- Siekierezada (1985) - czy to film o mnie?
- La strada (1954) - ogromnie wzruszający i nie wstydzę się tego przyznać.
- Gra (2011) - można wyjść z kina znerwicowanym.
-------------------------------------------
 |
| Rover (2014) - reż. David Michôd |
Najlepszy film wyprodukowany w 2014 roku
- Rover (2014) - absolutny namber łan, nie ma żadnych wątpliwości.
- Pod mocnym aniołem (2014) - nie spodziewałem się, że to tutaj wyląduje, ale ten film po prostu trzeba docenić za montaż.
- Interstellar (2014) - do Odysei temu daleko, ale koniec końców najlepszy sci-fi tamtego roku.
- Na skraju jutra (2014) - byłem bardzo pozytywnie zaskoczony, że nie okazało się to tandetą.
- Furia (2014) - dostał, bo się dostał, nie ma co drążyć tematu.
-------------------------------------------
 |
| Majdan. Rewolucja godności (2014) - reż. Siergiej Łoźnica |
Film najgorszy - z różnych powodów
- Majdan. Rewolucja godności (2014) - kwestia istotna, ale film po prostu zabija monotonnością.
- Anioł przy moim stole (1990) - ogromna, kolosalna pomyłka, za obejrzenie tego do końca powinienem dostać medal.
- Co mi zrobisz jak mnie złapiesz (1978) - o joj joj, Bareja się poślizgnął.
- Aperture: A Triumph of Science (2011) - zatrważająca amatorszczyzna.
- Śniegi Kilimandżaro (2011) - wyróżnienie za uderzającą nieistotność tematu.
-------------------------------------------
 |
| Pi (1998) - reż. Darren Aronofsky |
Film robiący najlepsze wrażenie - nie najlepszy, bo nie z 2014 roku, nie poruszający, ale po prostu zapadający w pamięć, inspirujący
- Pi (1998) - po prostu uzależniający.
- Nienawiść (1995) - najlepszy film dresiarski.
- Dobry, zły i brzydki (1966) - najlepszy przykład prawdziwej zabawy filmem, idącej w dobrym kierunku.
- Made in britain (1982) - najsurowszy z surowych, skurczybyk jakich mało.
- Import/Export (2007) - paskudny portret rzeczywistości.
-------------------------------------------
 |
| Rocky (1976) - reż. John G. Avildsen (na podst. scenariusza Sylvestra Stallone'a) |
Film piękny - czasami nie są ani dobre, ani poruszające, ale po prostu piękne
- Rocky (1976) - przepiękna historia realizowania marzeń w krainie możliwości.
- Oaza (2002) - potwornie smutna historia bardzo nietypowej miłości.
- Bulwar zachodzącego słońca (1950) - jest w tym filmie coś bardzo smutnego, ale i pięknego zarazem.
- Zawieście czerwone latarnie (1991) - niesamowicie sfotografowany, świetnie opowiedziany.
- Casablanca (1942) - klasyka po prostu, kto nie oglądał ten z policji.
-------------------------------------------
 |
| To nie Kalifornia (2012) - reż. Marten Persiel |
Dokumentalny (nie pasujący gdzie indziej, ale proszący się o wyróżnienie za swoją wartość)
- To nie Kalifornia (2012) - najlepiej nakręcony film dokumentalny, niesamowicie wciągający.
- Usłyszcie mój krzyk (1991) - zamraża krew w żyłach, końcowa scena pozostawia oniemiałym.
- Ambasador (2011) - główny bohater dziwnie wzbudza moją ogromną sympatię.
- Kraina szczęścia (2013) - portret Himalajów i jego mieszkańców przez pryzmat kilku z nich.
- Yuki Yukite shingun (1987) - film o silnym poczuciu niesprawiedliwości i powojennej goryczy.
0 komentarze:
Prześlij komentarz