Obywatel (Polska 2014) – reż. Jerzy Stuhr
Określenie polska komedia bardzo dobrze mi się kojarzy. Spora historia znakomitych pozycji, które się po prostu nie starzeją. Podobnie nazwisko Stuhr. Zdziwiłem się, jak zobaczyłem, że bohater Amatora, Kilera i oczywiście Seksmisji również reżyseruje. Niestety Pogoda na jutro mnie nie zachwyciła. Film, który zupełnie nie zapada w pamięć. Zbyt osobisty, by miał wpływ na większą grupę. Ale cóż ja mówię, przedstawiciel potransformacyjnego pokolenia, któremu najczęściej zarzuca się brak wiedzy o życiu z braku doświadczenia stania w kolejkach. W przypadku Obywatela Stuhr twierdzi, że film jest właśnie do mnie, żeby uzmysłowić mi jakie to były czasy. Co więc idealny odbiorca sądzi na temat filmu?
Określenie polska komedia bardzo dobrze mi się kojarzy. Spora historia znakomitych pozycji, które się po prostu nie starzeją. Podobnie nazwisko Stuhr. Zdziwiłem się, jak zobaczyłem, że bohater Amatora, Kilera i oczywiście Seksmisji również reżyseruje. Niestety Pogoda na jutro mnie nie zachwyciła. Film, który zupełnie nie zapada w pamięć. Zbyt osobisty, by miał wpływ na większą grupę. Ale cóż ja mówię, przedstawiciel potransformacyjnego pokolenia, któremu najczęściej zarzuca się brak wiedzy o życiu z braku doświadczenia stania w kolejkach. W przypadku Obywatela Stuhr twierdzi, że film jest właśnie do mnie, żeby uzmysłowić mi jakie to były czasy. Co więc idealny odbiorca sądzi na temat filmu?